poniedziałek, 19 stycznia 2015

Rozdział 9

Michael

Jenni wygnała mnie do szkoły . Powiedziała że odbierze ją mama . Martwię się .Lekcje minęły nam szybko . Chociaż nic z nich nie pamiętam .
- Mike słuchasz mnie - usłyszałem Ash'a
- co ??
- czyli nie słuchasz
- słucham no
- to co powiedziałem
- no ten teges
-Michael
- no wiem martwię się
- o Jenni
- tak
- będzie ok
- musi być
- mówiłem że w podstawowym składzie wychodzę ja , ty , Luke , Cal i Matt
- supcio
Weszliśmy do szatni . Szybko się przebraliśmy i zaczęliśmy się rozgrzewać . Co chwilę wylatywała mi piłka z rąk . Trener się na mnie darł . Wyszliśmy w takiej 5 jak mówił Ash . No to czas zacząć grę .

Luke

Było już po drugiej kwarcie . Przegrywaliśmy 54 do 62 . Michael cały czas gubił piłkę . Nick się nie pojawił . Nie mięliśmy  nikogo na zmianę . To była tragedia . Nagle czerwono włosy się uśmiechnął .
- a temu co ?? - szturchnełem Matta
- Jenni - pokazał głową na trybuny
- no to mamy dla kogo grać Dawać chłopaki - krzyknąłem
Wtedy gra się rozkręciła .Wyszliśmy na  prowadzenie . Mike się rozkręcił rzucił już trzy razy za trzy punkty .Trzecia kwarta dobiegała końca . Byliśmy już strasznie zmęczeni w tedy przyszedł Nick .
- gdzieś ty był ??- wrzasnął trener
- auto mi się popsuło
-siadaj
Widziałem minę Cala jak patrzył wściekle na jakąś blondynkę która właśnie wchodziła ba trybuny . Podszedłem do niego
- stary co jest ??
- nie nic
- co ona ci zrobiła
- ona nic
Czwartą kwartę zaczęliśmy dobrze . Szliśmy łeb w łeb . Było 99 do 98 dla naszych przeciwników . Trener wziął czas . Zostało nam pięć sekund przy naszej piłce . Gwizdek sędziego ostatnia akcja . Jedno podanie , drugie i rzuca Ash . Piłka dwa razy okrąża kosz i trafia do kosza w ostatniej sekundzie .  Wszyscy zaczęliśmy się cieszyć . Podbiegł do mnie Ash i skoczył na mnie . Nie spodziewałem się tego . Ale mój organizm zareagował na to dziwne . Zrobiło mi się ciepło na sercu . Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej . Podrzuciłem tego słonia i razem z nim przewróciłem się na ziemie . Nasze twarze dzieliły centymetry . Reszta chłopaków rzuciła się na nas . Zrobiliśmy taką wielką kanapkę . Wszyscy się pozbieraliśmy . Pomogłem Irwinowi wstać i poszedłem podać rękę przeciwnikom . Podbiegła do mnie Ashley przytuliłem ją .
- fuj śmierdzisz
- wiem przecież grałem mecz
- no to idź się umyj i może gdzieś pójdziemy może do mnie
- sorry kotek z chłopakami się na piwo umówiłem
- a kiedy będziesz miał czas dla mnie
- nie wiem
- dzisiaj w ogóle nie miałeś dla mnie czasu
- no sorry laleczka nie będę na twoje każde zawołanie
- mam rozumieć że jutro też nie - wykrzyczała
- Ashley uspokój się - fuknąłem
-czemu
- nie mam ochoty z tobą gadać cześć
- Luke
- do jutra

Ashton

Luke zbył Ashley to do niego nie podobne . Poszedł z nami do szatni . Wykąpaliśmy się i ubraliśmy
- no chłopcy to idziemy na piwo - powiedział Luke
- ja umówiłem się z Jennifer
- ja i Nick jesteśmy umówieni sorrki
- a ty Cal
- idę
-Ash
- ja też
Wzięliśmy swoje torby i poszliśmy do pierwszego baru który był po drodze . Weszliśmy do środka i zamówiliśmy po piwie . Poszliśmy do stolika . Upiłem spory łyk
- Cal to była ta laska od Nicka
- tak
- ale o co chodzi bo ja nie w temacie - odezwał się Luke
- no bo ja widziałem jak Nic obściskuje się z jakąś  laską
- ten Nick od Matta
- tak
- co za kutas
- Lukey tylko nikomu nie mów proszę cię
- Matt powinien się tego dowiedzieć
- Hemmings proszę cię
- dobra nie pisnę oni słówka
- dzięki

Michael

Tak jak wcześniej zdecydowałem Jenni zamieszka na jakiś czas u mnie . Rodzice nie mieli nic przeciwko temu . Pojechaliśmy do niej do domu . Jej rodziców nie było w domu . Spakowaliśmy jej rzeczy . Brunetka napisała liścik do rodziców "Mam dość muszę odpocząć przeprowadzam się na jakiś czas do Michaela bardzo was kocham Jennifer "
- jesteś gotowa ??- zapytałem gdy wieszała karteczkę na lodówce
- tak
Pojechaliśmy do mnie. Moja mama oczywiście musiała zrobić kolacje . Pyszna zapiekanka ale mama . Zjedliśmy , Mama uparła się żebyśmy jej nie pomagali . Poszliśmy na spacer i do kina . . Jenni chciała iść na komedię romantyczną więc się zgodziłem . Na filmie strasznie mi się nudziło więc zacząłem bawic się jej włosami . Potem zacząłem ją całować po szyi
- Mike
- tak
- rozpraszasz mnie
- no i
- no kotek
- tak
- chcę zobaczyć ten film
- no dobrze będę grzeczny
- dziękuje
No tak strasznie mnie korciło . Znów zacząłem ją całować . Ona tylko westchnęła i nachylając się nad moim uchem szepnęła " Jeśli w tej chwili nie przestaniesz będziesz spała na kanapie i nie posmakujesz tego " ugryzła lekko płatek mojego ucha i mruknęła seksownie . Jak ja mam na nią ochotę 

***********
no to mamy następny :) chciałabym bardzo was przeprosić ostatni czas był dość uciążliwy mnóstwo nauki szkoła i remont wiem że to mnie nie tłumaczy wybaczcie ........ niestety nie mogę wam obiecać że rozdziały będą w wyznaczony dzień ale postaramy się aby rozdział był chociaż raz w tygodniu pozdrawiam Wera <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz